Dziś prezentujemy cztery edukacyjne gry planszowe Kapitan Nauka – idealne prezenty na wszelkie okazje! Każda dotyczy innej dziedziny, ale wszystkie są tak samo wciągające 🙂
Niezależnie od tego, którą z gier wybierzecie, w czasie gry dziecko będzie zdobywać wiedzę z konkretnej dziedziny i przy okazji ćwiczyć spostrzegawczość, logiczne myślenie, pracować nad koncentracją i dobrze się bawić.
Wszystkie zostały zaprojektowane w taki sposób, by tworzyć serię. Mają identycznej wielkości pudełka, layout pasujący do siebie oraz podobną zawartość. Trzy z czterech gier, mają identyczną konstrukcję, zmienia sie w nich dziedzina nauki oraz sugerowany wiek graczy. W pudełkach znajdziecie talie kart na akcje spostrzegawczości i talie z pytaniami, które idealnie się sprawdzą nawet bez gry, jako niezależna pomoc naukowa lub zabawa w podróży lub w domu.
Wszystkie edukacyjne gry planszowe Kapitana Nauka są ładnie zaprojektowane, mają proste instrukcje, są solidnie i estetycznie wykonane oraz nie są drogie. Zatem zaczynajmy…
Żaby czy kraby – gra na mnożenie
wiek graczy: 6-99, ilość graczy: 2-4, czas rozgrywki: 20-40 minut
Z czterech wybranych przez nas gier, tylko ta jedna jest zupełnie inna od pozostałych. To dlatego od niej zaczynamy. Tosia jest teraz w trakcie przyswajania tabliczki mnożenia, więc Żaby czy kraby bardzo nam obecnie pomagają. Jak sugeruje tytuł, to prosta gra planszowa, która pomaga zapamiętać wyniki mnożenia w zakresie 100. Gra rozwija rónież myślenie strategiczne i jest bardzo emocjonująca 🙂
Wielką zaletą tej gry jest możliwość kilku warianów rozgrywki o różnych stopniach trudności. Po pierwsze należy zdecydować, czy wybieramy planszę łąkę i żaby czy podwodną krainę i kraby, ale to jedynie wybór natury estetycznej 🙂 Są dwie wersje plansz działań, z których jedna jest trudniejsza, gdyż ma ogroniczone możliwości wyboru działania.
O co w tym chodzi? Po krótce… na planszy działań wybieramy dwie liczby, których wynik mnożenia daje nam prawo ustawienia swojego pionka na odpowiednim polu. Kto pierwszy ustawi w rzędzie cztery swoje pionki wygrywa. Przeciwnnicy mogą sobie blokować możliwość ustaiwnia czterch. Trzeba kombinować, liczyć i myśleć logicznie.
Wszystkie gry są ładne, ale z dzisiejszej porcji, to właśnie ta podoba mi się najbardziej pod względem wyglądu. To dzięki Ewie Iwaniuk, projektantce graficznej, ilustratorce również książek dla dzieci.
Zwierzaki świata
wiek graczy: 6-12 lat, ilość graczy: 2-4, czas rozgrywki: 20-40 minut
To gra, która oprócz treningu spostrzegawczości i refleksu, ćwiczy pamięć oraz wzbogaci wiedzę dziecka w zakresie przyrody. Dzięki ogromnej ilości pytań zawartych w talii 45 kart dołączonej do planszy, gracze dowiedzą się mnóstwa niesamowitych rzeczy o zwierzętach z całęgo świata.
W trakcie rozgrywki gracze ścigają się od startu do mety przez sześć królestw zwierząt, odkrywają fascynujące świat płazów, ssaków, ryb, owadów, gadów oraz ptaków. W zależności od koloru pola, na którym zatrzyma się pionek po rzucie kostką, gracz ma zadawane pytanie z karty lub następuje szybkie sprawdzenie szybkości, w której biorą udział wszyscy grający. Autorem gry jest dr Paweł Czapczyk, pasjonat akwarystyki, terrarystyki oraz egzotycznych zwierząt.
Plansza do Zwierzaków świata została zaprojektowana najbardziej realistycznie. Autorką graficznej strony gry jest Gabriela Bieniek-Zaremba.
Ciało człowieka
wiek graczy: 6-12 lat, ilość graczy: 2-4, czas rozgrywki: 20-40 minut
To druga z czterech gra skupiona na wiedzy biologicznej. Dzięki tej grze, dzieci staną się prawdziwymi specjalistami od budowy ludzkiego ciała, a anatomia juz na zawsze przestanie być tajemnicą 🙂 Tu wyścig do mety odbywa się przy pytaniach od stóp, aż do czubka glowy człowieka… Autorka, Magdalena Jarzębowska, doktor nauk biologicznych i nauczyciel przyrody i biologii, zadbała, by gra opowiedziała jak najwięcej o pracy mięśni, mózgu, szkielecie i innych częściach ciała.
W pudełku oprócz planszy, pionków, kostki i dwóch talii kart – z pytaniami i tymi, które ćwiczą spostrzegawczość i refleks, został dołączony niewielki plakat. Można go powiesić z pokoju ucznia niezależnie od gry.
Podobnie jak w zwierzakach świata – zalżnie od koloru pola, na którym zatrzyma się pionek po rzucie kostką, następują różne akcje. Czasem nie dzieje się nic, czasem strzałka wskazuje nam pole, na które należy przenieść swój pionek, a w przypadku kolorowych pól, należy posłużyć się dwoma taliami kart. Jedna to szczegółowe pytania zamknięte z podanymi możliwościami wyboru, druga wymagająca szybkości i wciągająca w rywalizację wszystkich graczy. Dzięki naprzemienności tych wyborów rozgrywki są bardzo emocjonujące i charakteryzuje je zmienne tempo.
Na tropie angielskich słówek
wiek graczy: 3-8 lat, ilość graczy: 2-4, czas rozgrywki: 20-40 minut
To gra skierowana raczej do przedszkolaków, ale to pewnie zależy od poziomu umiejętności języka angielskiego. Na tropie angielskich słówek zostało zaprojektowane dla początkujących. Dla osób, które tego języka nie znają i mają trudności z wymową, do gry został dołączony link ze strony producenta, gdzie można odsłuchać wszystkich słów użytych w grze.
Tu zasady są podobne… każdy z graczy rzuca kostką i przesywa swój pionek. W zależności na jaki kolor pola trafi sa różne akcje. Tu również jest takia kart z pytaniami, ale bardziej rysunkowymi, niż tekstowymi oraz jest mniejsza talia, dzięki której ćwiczymy spostrzegawczość, z tą jednak różnicą, że zauważony na planszy obiekt nazywamy po angielsku.
Ze względu na dość zaawansowany poziom znajomości języka angielskiego, moje dzieciaki wprowadziły w przebiegu gry pewne utrudnienia, ale myślę, że ta gra najlepiej sprawdzi się jako wspomaganie nauki na początkującym etapie.