365 pingwinów – matematyka jest prosta 🙂 Jeśli tak nie uważacie, to dajcie się przekonać PINGWINOM! 🙂
Cała opowieść zaczyna się w noworoczny poranek. Pierwszego stycznia, do drzwi pewnej miłej rodzinki dzwoni dzwonek. To kurier z przesyłką, danych nadawcy brak. Mama, tata, siostra i brat otwierają paczkę, a tam ku ich zaskoczeniu… najprawdziwszy pingwin. Ta sama sytuacja powtarza się codziennie, aż do ostatniego dnia grudnia, kiedy jest ich już 365 sztuk 🙂
Rodzina stara się jak może, by stworzyć wciąż powiększającej się rodzinie pingwinów, jak najlepsze warunki. Co chwilę jednak wpadają w jakieś tarapaty i zabawne sytuacje. Przy okazji, stado ptaków daje mnóstwo okazji do rachunków matematycznych. Dodawanie, proste mnożenie i dzielenie przydają się na każdym kroku. Są to proste rachunki, które rymowany tekst zawiera i wpada w ucho mimochodem… Bo na przykład…. skoro jest już sto pingwinów i każdy z nich zjada kilogram ryb dziennie, to należy kupić sto kilogramów ryb, a każdy z nich kosztuje 10 złotych, to należy przygotować 1000 zł.
Książka jest w bardzo dużym formacie, ilustracje są dość proste, nie zawierają wielu detali, operują raczej dużymi plamami w kilku kontrastowych kolorach. Są zabawne i odrobinę szalone, jak sama opowieść.
Dodatkowo czeka Was zaskakujące zakończenie z ekologicznym przesłaniem. Na pewno może stanowić zaczątek do rozmów na temat kryzysu klimatycznego.
Bardzo polecamy 365 pingwinów do czytania, liczenia i zabawy 🙂
tekst i ilustracje: Jean-Luc Fromental i Joëlle Jolivet
tłumaczenie: Jarosław Wróbel
wydawnictwo: Tatarak, 2021
objętość: 48 stron
cena okładkowa: 58 zł
dla dzieci w wieku: 3+
