Oj… jestem winna szwedzkiej autorce, Piji Lindenbaum, bardzo wiele recenzji książek. Szalejemy za jej twórczością od pierwszych jej tytułów wydanych przez Zakamarki. Wydaje się dorosłą kobietą z głową przedszkolaka 🙂 Rozumie dzieci niesamowicie, świetnie je obserwuje. Jej książki pełne charakterystycznych ilustracji, których styl bardzo mi odpowiada, dotykają różnych dziecięcych problemów, często nam bliskich.
Nusia, Zlatanka, Igor i Filip to są bohaterowie dla przedszkolaków, a od niedawna też młodsze dzieci mogą zapoznawać się z oryginalnym stylem Piji Lindenbaum.
Najnowsza pozycja “Lubię Leosia” to pierwsza na naszym rynku książka tej autorki, skierowana do tak młodego grona czytelników. Idealna dla dzieci w wieku około 2 lat. To pierwsza część z serii o malutkim Marcelu. Mam nadzieję, że pojawią się kolejne części.
“Lubię Leosia” to konflikt w piaskownicy. Każdy rodzic zna te klimaty… dwójka pięknie bawi się razem w piachu, budują babki, rozwalają je sobie nawzajem. Gdy pojawia się trzecie dziecko zaczyna się robić gorąco. Zawsze ktoś jest poszkodowany, zawsze ktoś jest zazdrosny.
To bardzo krótka książka, w małym prawie kwadratowym formacie. Poręczna, idealna do wózka, do torebki, na spacer.
To co w niej powala to dbałość wydania. Bardzo rzadko mam do czynienia z tak ślicznymi książkami. Jest perełką. Sprawia mi ogromną radość trzymanie jej w ręku. Piękny niepowlekany papier, klimatyczne ilustracje, karbowany grzbiet, a na nim wytłoczone idealnie literki. Wspaniała jest.
tytuł: “Lubię Leosia”
tekst i ilustracje: Pija Lindenbaum
wydawnictwo: Zakamarki, 2016
objętość: 28 stron
dla dzieci w wieku: 0+
cena okładkowa: 24,90 zł