Małpa w kąpieli Fredry w nowej szacie graficznej

Małpa w kąpieli Fredry w nowej szacie graficznej już jest w księgarniach! Cudo! Nie przegapcie 🙂

W tym roku przypada 230. rocznica urodzin Aleksandra Fredry, najwybitniejszego polskiego komediopisarza, w związku z tym Sejm ustanowił 2023 Rokiem Aleksandra Fredry. Wydawnictwo Frajda postanowiło przybliżyć dzisiejszym maluchom klasykę poezji dziecięcej, tekst na którym wychowały się pokolenia Polaków i wydało właśnie Małpę w kąpieli w nowej szacie graficznej, którą powierzono Kasi Walentynowicz. Wyszło bosko!

Pewnego dnia małpa postanowiła zabawić się w człowieka i gdy tylko jej pani wyszła z łazienki, ta cichaczem zakradła się, odkręciła wodę w kranie i zaplanowała zażycie kąpieli. Na początku było bardzo przyjemnie, wręcz idealnie, ale… jak to zazwyczaj bywa w wierszach dla dzieci, gdy ich autorami są komediopisarze, sprawy się odrobinę skomplikowały, a co z tego wynikło – musicie przeczytać z dziećmi sami 🙂

Małpa w kąpieli Fredry w nowej szacie graficznej zachwyciła nas na nowo 🙂 Co prawda język jest dość archaiczny (poniżej zamieściłam tekst wiersza), wszak pierwszy raz utwór ukazał się w 1834 roku, ale to w niczym nie przeszkadza. Zapewniam Was, że tekst, w połączeniu z wielkimi, całostronicowymi nowoczesnymi ilustracjami nadal bawi, niezależnie od wieku!

Kasia Walentynowicz to ilustratorka książek dla dzieci i projektantka graficzna. Rozpoznacie jej charakterystyczną kreskę w oprawie graficznej Festiwalu Kino Dzieci czy w materiałach Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.

tekst: Aleksander Fredro

ilustracje: Kasia Walentynowicz

wydawnictwo: Frajda, 2023

objętość: 32 strony

dla dzieci w wieku: 2+

cena okładkowa: 44,90 zł

Aleksander Fredro

Małpa w kąpieli

Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół – cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła;
Małpa figlarz – nuż do dzieła!
Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło –

Szust! Do wanny.
Dalej kurki kręcić żwawo!
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury.
Ciepło – miło – niebo – raj!
Małpa myśli: “W to mi graj!”
Hajże! – kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą!
Ale ciepła coś za wiele…
Trochę nadto… Ba, gorąco!…
Fraszka! – Małpa nie cielę,
Sobie poradzi:
Skąd ukrop ciecze,
Tam palec wsadzi.
“Aj! Gwałtu! Piecze!”
Nie ma co czekać,
Trzeba uciekać!
Małpa w nogi
Ukrop za nią – tuż, tuż w tropy,
Aż po progi.
Tu nie żarty – parzy stopy…
Dalej w okno… Brzęk! Uciekła!
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. –
Tak to zwykle w życiu bywa

Reklama

Posty powiązane

Zostaw komentarz