Najgorsze dzieci świata - David Walliams

aktualności książki papierowe wiek 6+ 4 stycznia 2019

To pierwszy, spośród pokaźnej już listy książek tego autora, zbiór opowiadań. Książka zawiera krótkie rozdziały prezentujące naprawdę najpaskudniejsze bachory, jakie możecie sobie wyobrazić 🙂 Przed Wami… Najgorsze dzieci świata – David Walliams.

Zapewniam, że ten tytuł nie jest przewrotny. Wręcz wprost zdradza co znajdziecie w tekście. Na kartach tej książki poznacie prawdziwie podłe dzieciaki. Takie, których nigdy nie chcielibyście spotkać 😀

David Walliams jest mistrzem absuru i, jak przystało na Brytyjczyka, czarnego poczucia humoru. Czytaliśmy tę książkę wspólnie na głos i co chwila wybuchały śmiechy. Już od pierwszej strony, od wprowadzenia, którego autorem jest sam sklepikarz Raj, książka skrzy się żartem. Poza tym mnóstwo tu wydzielin różnej maści, które są niezwykle zabawne i interesujące dla dzieci… Baby z nosa, ocean śliny, bąki… nie znam dziecka, które stroni od takich tematów 🙂

Każda z historii dotyczy różnych ludzkich słabostek. Jest Matylda, która symuluje bez przerwy i płacze w niebogłosy, by jej niewinny brat został ukarany. Jest Kanapowa Kryśka, która tak uwielbia wgapiać się w telewizor, że jej oczy przybrały już kwadratowy kształt… jest chłopak, który wydłubuje baby z nosa i kilka innych postaci.

Książka zmusza wręcz do śmiechu, ale jak zwykle u Walliamsa, nie do pustego rechotu. W każdej z hisotrii znajdziecie drugie dno.

“Najgorsze dzieci świata” są pod wieloma względami wyjątkowe i wyróżniają się z całej serii wydawanej przez Małą Kurkę. Po pierwsze książka ma twardą oprawę i obwolutę ze złoconymi literami. Po drugie wewnątrz są kolorowe ilustrace i jest ich naprawdę mnóstwo. Tekstu jest trochę mniej niż w powieściach, które ukazały się wcześniej. To sprawia, że książka nadaje się również do samodzielnego czytania dla początkujących czytelników.

Ta książka jest dla każdego fana twórczości Davida Walliamsa, a dodatkowo…. podsuń tę książkę dziecku, które jest słabym uczniem i potrafi przysnąć na lekcji 😀 albo komuś kto przez wszawicę w szkole, walczy z uporczywymi owadami. Historie dzieci opisanych tu, mogą być też budujące 😉