Właśnie nakładem wydawnictwa Debit ukazała się pierwsza część kapitalnej serii “Szkoła magicznych zwierząt”. Każde dziecko chciałoby chodzić do takiej szkoły. Dzieją się tam niesamowite rzeczy!
Na pozór zwykła szkoła, z surowym dyrektorem, serdeczną, trochę dziwną wychowawczynią, z klasą pełną dzieciaków, z których każde jest inne. Są odważni, ambitni, zbuntowani, nieśmiali i trochę nieporadni. Jak w każdej klasie są grupki przyjaciółek paplające na przerwach i samotnicy, szukający akceptacji. Ale jest tu też pewna tajemnica. Otóż każde dziecko może otrzymać specjalne zwierzę.
Magiczne zwierzęta wyszukuje po całym świecie pan Mortimer Morrison. Wszak w każdym zakątku globu mogą znaleźć się pojedyńcze, wyjątkowe okazy takich stworzeń. Są na pierwszy rzut oka zupełnie zwyczajne, ciężko wypatrzeć je w stadzie. Jeśli się jest jednak specjalistą w tym temacie, można zauważyć je na odległość. A jakie one są? Mówią w ludzkim języku, potrafią stać się najwierniejszymi przyjaciółmi człowieka, są niezauważalne dla osób, które nie maja o nich pojęcia… jedynie właścicel słyszy ich głos. Dodają otuchy, odwagi, rozwiązują problemy towarzyszącego im człowieka… są po prostu MAGICZNE!
Historia zaczyna się tak… Nowa wychowawczyni zdradza przed swoją klasą tajemnicę istnienia tych stworzeń, uczniowie pod przysięgą obiecują zachować dyskrecję. Wszak nikt nie może się o tym doweidzieć. Każde dziecko chce dostać swoje własne zwierzę, które zostanie z nim na całe życie.
W pierwszym tomie tylko dwójka uczniów dostaje magiczne zwierzęta – ale nie zdradzę Wam za dużo, nie chcę Wam psuć zabawy. Okazuje się, że nie zawsze niespodziewanie otrzymany pupil spełnia oczekiwania… na wszystko trzeba czasu i otwartości.
To ciepła opowieść, w której zwykłe problemy uczniów mieszają się z fantastyczną rzeczywistością. Każdy młody czytelnik znajdzie wśród bohaterów osobę, z którą choć w części będzie mógł się utożsamić i zobaczyć w jaki sposób książkowe dzieciaki radzą sobie ze swoimi słabościami i problemami… bo każdy jakieś ma, nie tylko klasowa fajtłapa, ale również największy luzak i przystojniak 🙂
Pojawiają się bardzo życiowe wątki, takie jak kradzież, słabe wyniki w nauce, zranione uczucia, pierwsze fascynacje i wiele wiele innych.
Świetna książka dla uczniów IV-V klasy. Przeczytaliśmy jednym tchem i czekamy na kontynuację!
Autorką “Szkoły magicznych zwierząt” jest Margit Auer, niemiecka dziennikarka, która zaczęła pisać książki dla dzieci, gdy sama została mamą. Inspiracją do napisania tej konketnej historii było prawdziwe spotkanie z bardzo tajemniczym człowiekiem, który wręczył jej zaskakujący prezent. To od niego wszystko się zaczęło 🙂
Całą serię ilustruje Nina Dulleck, mieszkająca nad Renem rysowniczka. Ilustracji nie ma zbyt dużo, są czarno-białe, ale kreska jest charakterystyczna i bardzo oryginalna.
Niesamowite jest też to, że w czasie czytania, zupełnie niespodziewanie, jedno z magicznych zwierząt po prostu zmaterializowało się w naszym domu, zobaczcie sami!
tytuł: “Szkoła magicznych zwierząt”
tekst: Margit Auer
ilustracje: Nina Dulleck
tłumaczenie: Agata Janiszewska
wydawnictwo: Debit, 2019
objętość: 208 stron
cena okładkowa: 29,90 zł
dla dzieci w wieku: 8+
Zygmunt super. I Amelka jak zawsze cudowna i wyjątkowa.
to prawda! Wspaniała ekipa 🙂