Trefny tatuś – zwariowana powieść Walliamsa na wakacje

Właśnie ukazała się jedenatka powieść Davida Walliamsa w języku polskim. To “Trefny tatuś”! Dzięki wydawnictwu Mała Kurka do kolorowej, niesztampowej kolekcji, trafiła zielono złota książka, której każdy egzemplarz zawiera w gratisie MINI COOPERA!

Głównym bohaterem “Trefnego tatusia” jest jedenastoletni chłopak o imieniu Franek. Wraz z ojcem, żyje w totalnej nędzy… mieszkają w bloku na dziewięćdziesiątym dziewiątym piętrze, zamiast firanek, w ich oknach dyndają kartony, nie mają łóżek ani innych mebli, a kąpią się w starej beczce, w wodzie tak brudnej, że po toalecie są jeszcze bardziej nieświeży niż przed. Wszystkie zabawki chłopca, nawet te najbardziej ukochane, już dawno zostały zabrane przez miejscowy gang, który terroryzuje całe miasto.

Ale nie zawsze tak było… kiedyś ojciec Franka był uwielbianym przez wszystkich, lokalnym bohaterem. Mistrzosko kierował wyścigowym mini, wygrywał zawody i każdy go szanował. Niestety pewnego razu zdarzył się wypadek, Gilbert stracił nogę, a wraz z nią normalne życie. Nikt nie chciał dac mu pracy, wkrótce opuściał go żona i wszystko się zawaliło. Na szczęście najważniejsze miał przy sobie, swojego synka, którego kochał nad życie i chciał zapewnić mu wszystko. Z bezsilności, braku perspektyw i desperacji dał się wciągnąć w pożyczkę u przestępców, do której dość szybko narosły odsetki. Gilbert by spłacić dług, straszony przez mafioso, pomógł w pewnym napadzie na bank… napadzie, za który trafił za kratki!

Powieść o wspaniałej relacji ojca z synem, opowieść o wybaczaniu i miłości, pełna ciepła, humoru i przytulasów. Jak zwykle w twórczości Walliamsa, pełna absurdalnych, przejaskrawionych postaci, zwariowana i zaskakująca.

Nie zwlekajcie! Sięgnijcie po “Trefnego tatusia” 🙂 Będzie mnóstwo przeterminowanych, a nawet odrobinę pleśniejących słodyczy z kiosku Raja, będzie kobieta pastor, próbująca zachęcić kogokolwiek do odwiedzin w kościele, będzie trochę pościgów i wybuchów, a nawet ślub, na którym przy ołtarzu staną dwie panny młode… nie do końca młode 😉

Uwielbiam książki Walliamsa za luz, dowcip, zwariowane pomysły, szybką akcję! Rysunki Tonego Rossa podkreślają jeszcze ten charakter. Wspaniały “Trefny Tatuś”! Bardzo podoba mi się łączący wszystkie powieści sklepikarz z sąsiedztwa, który jest przyjacielem wszystkich dziecięcych bohaterów książek tego Autora. Tym bardziej, że w szanującym się mieście w Wielkiej Brytanii, na każdym rogu jest sklepik z różnościami prowadzony przez kogoś, kto do złudzenia przypomina Raja 🙂

Oczywiście w “Trefnym tatusiu” dobro wygrywa ze złem, miłość zwycięża, czytelnik pozostaje z poczuciem, że pieniądze szczęścia nie dają, a pójście łatwieszą drogą nie jest dobrym pomysłem, mamy happy end na wielu płaszczyznach… Lektura idealna na wakacje, przeszło czterysta stron do połknięcia niemalże na raz!